Inspiracją dzisiejszego wpisu są moje osobiste przemyślenia
i refleksje, jakie nasunęły mi się po wczorajszej konferencji zorganizowanej
przez Agencję I.D.MEDIA pod hasłem „ŚWIADOME BUDOWANIE MARKI”. Prawie 40 osób
spotkało się w klimatycznym miejscu nad brzegiem Wisły – w Monta Bistro &
Bar, by posłuchać wyjątkowych prelekcji zaproszonych przeze mnie prelegentów i
panelistów. Wśród nich byli: Monika Zamachowska, Alex
Barszczewski, Piotr Cieszewski, Dorota Goldpoint, Ewa Hartman, Viola
Spiechowicz, Joanna Kruczek, Magdalena Antosiewicz, Honorata Dyjasek,
Katarzyna J. Markiewicz, Fatima Zblewska i Iwona Krześniak.
Wybór miejsca nie był przypadkowy. Chciałam zrobić
konferencję inną niż wszystkie. Bardziej na luzie, w rodzinnym klimacie, w
otoczeniu przyrody. W miejscu, gdzie przyjemnie będzie słuchać się
inspirujących wykładów bez poczucia, że siedzimy na jakiś długim, nudnym
sobotnim szkoleniu. Myślę, że efekt został osiągnięty i moi goście poczuli się
swobodnie. Jak na spotkaniu w gronie przyjaciół.
Celem konferencji było wyjaśnienie, czym tak naprawdę jest
PR, dlaczego warto współpracować z gwiazdami jako ambasadorami marki. Czy
faktycznie blogerzy to dziś siła napędowa sprzedaży, jak budować relacje z klientami,
a także czy asertywność w biznesie jest konieczna do odniesienia sukcesu. Mówiliśmy
także o tym, jak ważne jest zaufanie w biznesie i dlaczego warto pojawiać się w
mediach.
Poziom prelekcji był naprawdę wysoki. Moi goście przyszli
przygotowani, z ogromną porcją konkretnej wiedzy i przykładów z życia wziętych.
Gdybym mogła podsumować hasłami wczorajsze spotkanie,
brzmiałoby ono następująco:
- PR to budowanie pożądanego, pozytywnego wizerunku firmy. To
inwestycja w ciągły rozwój, w doskonałość. To proces ciągły. PR musi trwać!
Akcję marketingową można zrobić raz i już do niej nie wracać… PR zaś musi trwać
nieustannie. Podobnie jak personal branding, czyli budowanie marki osobistej.
Dr Irena Eris w książce Aleksandry Ślifirskiej powiedziała kiedyś, że
„budowanie marki osobistej to wszechstronny proces twórczy, którego nie można,
a nawet nie powinno się uznawać kiedykolwiek za zakończony. To systematyczna
praca na całe życie”. Podobnie jest z PR.
- Czy warto inwestować w PR? Oczywiście. Mądre i długofalowe
działania promocyjne dają naprawdę spektakularne efekty. Można mieć
superprodukt, ale bez reklamy i promocji nie przebijesz się wśród konkurencji.
Woody Allen powiedział kiedyś, że 80% sukcesu to umiejętność pokazania się.
Stuart Henderson dodałby: „Prowadzenie biznesu bez reklamy jest jak puszczanie
oka do dziewczyny po ciemku. Nikt poza nami nie wie, co robimy”.
- PR to event marketing, akcje charytatywne, współpraca z
blogosferą, konferencje prasowe, budowanie marki za pomocą kanałów social
media, reklamy w prasie, TV. To ciekawe akcje promocyjne, targi, udział w
plebiscytach i konkursach.
- PR to sztuka budowania zaufania do marki. Może on wzmacniać
procesy sprzedażowe, ale nie może zastąpić tradycyjnych działań marketingowych.
W tym wypadku potrzebna jest synergia, którą daje świadome zarządzanie wszelkimi
procesami marketingowymi - od offline’u po online. Należy pamiętać, że
działania reklamowe pozwalają pozyskać klienta, ale to dzięki zbudowanej
relacji (czyli działaniom PR) można zatrzymać go na dłużej.
- Event marketing stał się dziś wiodącą formą promocji firm,
marek oraz idei. Odgrywa coraz większe znaczenie w komunikacji z konsumentami.
Jest sposobem na realizację najważniejszych celów firmy - budowania wizerunku
oraz kształtowania opinii społecznej. Event marketing zdobywa coraz większą
popularność, bo jest naprawdę skuteczny. Działa dwukierunkowo - firma wpływa na
klientów, a klienci na firmę.
- Event marketing realizowany jest za pomocą różnego rodzaju
środków. Zaliczyć można do nich np. akcje społeczne, pikniki, happeningi,
występy artystyczne, degustacje, konferencje, kongresy. Kolejnym skutecznym
instrumentem event marketingu jest udział firmy w targach oraz sponsoring
imprez.
- Jakie korzyści niesie ze sobą event marketing? Wyróżnienie
się wśród konkurencji, umocnienie rozpoznawalności marki, wzmocnienie
lojalności wśród personelu, integracja pracowników firmy. Dzięki eventom można
również pozyskać nowych partnerów biznesowych oraz dążyć do zmaksymalizowania
swoich zysków.
- Promując markę - buduj emocje. Emocje poprzedzają myślenie.
Są szybsze niż rozum. Ludzie kupują pod wpływem emocji.
- Piotr Cieszewski, który regularnie komentuje wydarzenia o
tematyce górskiej, a także społecznej i gospodarczej dla TVN 24, TVN 24 Biznes
i Świat oraz TVP INFO, z całą pewnością stwierdził, że pojawianie się w mediach
pomaga w biznesie, wywołuje zainteresowanie i może nie skutkuje zleceniami, w
krótkim terminie, ale uwiarygadnia i np. powoduje, że kontrahenci nie oczekują
referencji.
- Piotr twierdzi, że ludziom często brakuje odwagi do tego, by
się pochwalić swoją wiedzą czy nowym produktem. Jeżeli masz ciekawy produkt,
świadczysz przydatną usługę albo szkolisz czy uczysz, to z otwartą przyłbicą
chwal się, mów o tym i staraj się dotrzeć z informacją o twojej działalności do
mediów i szerszego grona odbiorców. Należy chwalić się swoimi sukcesami!!!
Joanna Przetakiewicz powiedziała w książce Aleksandry Ślifirskiej „Rekiny
biznesu w mediach”, że „umieć komunikować sukcesy to wielka zaleta. Sukcesy
wybrzmiewają w przestrzeni publicznej, stają się często inspiracją dla innych”.
Sam fakt, że jesteśmy w czymś dobrzy, nie wystarczy do tego, by odnieść sukces.
Inni muszą się o tym dowiedzieć.
- Prowadząc własną firmę, nie możesz nie być na Facebooku. Jak
pokazują ostatnie badania, Polacy, zaraz po Brytyjczykach, znajdują się na drugim
miejscu wśród krajów europejskich, które najczęściej korzystają z FB. 76%
Polaków korzysta z Facebooka i spędza na nim ok. jednej godziny i 37 minut
dziennie. Social media stały się istotnym kanałem w komunikacji marketingowej.
Dzięki nim budujemy coś w rodzaju lojalnej społeczności, ambasadorów marki,
otrzymujemy feedback od klientów, poznajemy zainteresowania i opinie na temat
naszych produktów. Co ciekawe – aż 90% osób kupujących na FB nie lajkuje!!! Nie
chce się ujawniać. Zatem nie przejmujcie się brakiem dużej liczby lajków pod
zdjęciem czy postem. Dziś liczy się bardziej ich zasięg i dotarcie.
- Skupiajcie się na tzw. content marketingu, czyli tzw.
marketingu treści. Co to takiego? Zgodnie z wikipiedią: „To strategia
polegająca na pozyskiwaniu potencjalnych klientów poprzez publikowanie
atrakcyjnych i przydatnych treści, które zainteresują ściśle sprecyzowaną grupę
odbiorców”. Tu od razu przychodzi mi do głowy fajny cytat, który kiedyś
znalazłam: „Kontent buduje relacje. Relacje oparte są na zaufaniu. Zaufanie
napędza przychody” – Andrew Davis.
- Współpraca z blogosferą naprawdę się opłaca! I ma realne
przełożenie na PR i promocję marki. Profesjonalny bloger zapewnia przede
wszystkim indywidualne podejście do klienta, zaangażowanie, maksimum czasu,
kreatywne rozwiązania i zaufanie swoich czytelników.
- W biznesie najważniejsze jest zaufanie i umiejętność
mówienia czasem NIE.
- Wybierając ambasadora marki, należy dokładnie przemyśleć
strategię i faktycznie znaleźć osobę, która będzie hołdować wartościom głoszonym
przez daną firmę. Gwiazda rozpoczynająca współpracę z naszą marką powinna mieć
podobny styl do marki, którą reprezentujemy. Zły dobór twarzy marki może nam
bardziej zaszkodzić niż pomóc.
- Należy pamiętać o tym, że istnieje coś takiego w marketingu jak
nadmierna ekspozycja gwiazdy. A nawet blogera! Polega to m.in. na tym, że gwiazda promuje wiele
marek naraz. Klienci stają się sceptyczni, czują, że robi to dla pieniędzy. Ludzie
czują, że robią to dla korzyści materialnych, a nie dlatego, że faktycznie
produkt jest dobry.
- Bardzo często współpraca z gwiazdami świadczy o tzw. dobrej
kondycji firmy. Pojawiają się opinie, że zatrudnienie gwiazdy do reklamy danej
marki pokazuje jej siłę, brak kłopotów finansowych i zdolność inicjowania
ciekawych strategii marketingowych.
- Należy umieć słuchać klienta. Dziś mało kto potrafi uważnie
słuchać drugiego człowieka. A to klucz do sukcesu.
- W budowaniu relacji najważniejsze jest autentyczne
zainteresowanie innymi ludźmi, nie tylko z punktu widzenia potencjalnych
korzyści, lecz jako istotami ludzkimi w ogóle. Szczególnie tymi, którzy są w
jakiś sposób różni od nas, bo tacy mają największy potencjał wniesienia w nasze
życie nowych i znaczących wartości. Wiele osób ma z tym problem.
- Budując markę, należy być zawsze sobą. Należy być autentycznym.
Należy budować swój wizerunek na tzw. sile prawdy.
Po tej konferencji nie tylko wychodzę z głową pełną pomysłów
i inspiracji, ale także jestem już pewna w 100%, że za chwilę czasy konferencji
w stylu „pitu pitu” , tzw. wydarzeń motywacyjnych - miną bezpowrotnie.
Dlaczego? Bo dziś ludzie chcą tzw. mięsa, konkretnej, merytorycznej wiedzy, a
nie wyświechtanych sloganów coachów, którzy zazwyczaj ciągle mówią to samo.
Na każdej konferencji, na której jestem, wszyscy opowiadają
o tym, jak pracowali w korporacji, poczuli nagle tzw. wypalenie zawodowe,
założyli własny biznes i odnieśli sukces. Dziś mało kto jest w stanie przyznać
się otwarcie, że popełnia błędy, że droga do sukcesu to także porażki.
NIE BÓJ SIĘ ICH. Jak mawia Aneta Podyma, szefowa Pramerica
Życie TUiR S.A.: „Porażka jest częścią sukcesu, to najlepsza lekcja poznania
samego siebie. Grunt to zrozumieć, że mamy prawo do pomyłki. (…) Czasami trzeba
zrobić krok do tyłu po to, by potem zrobić dwa do przodu”. Osobiście uważam, że
motorem biznesu są porażki, bo każda z nich jest inspirującą nauczką.
Dziękuję wszystkim prelegentom za poświęcony czas, za
interesujące prelekcje. Za konkretną wiedzę. Dziękuję naszym gościom,
uczestnikom za to, że zechcieli wspólnie z nami spędzić sobotę. Dziękuję patronom medialnym za promocję wydarzenia, a sponsorom nagród za cenne upominki do konkursu.
Jeśli coś poszło
nie tak – z góry przepraszam (np. za podobno niesmaczną kawę, choć jestem
zdania, że najbardziej wartościową rzeczą na konferencji jest jej zawartość
merytoryczna J).
Jako I.D.Media chcieliśmy dać Wam coś najpiękniejszego –
wiedzę, którą możecie spożytkować dalej.
Chcemy, byście sięgali po więcej.
Sięgali po niemożliwe!
Pamiętajcie – podróż życia zaczyna się od pierwszego,
małego kroku!
Jeszcze raz dziękuję za zaufanie i możliwość wzięcia udziału w konferencji.
OdpowiedzUsuńa popełniam błędy i mam porażki... Właśnie jestem w trakcie jednej i szczerze powiem, że uczę się o tym mówić od Ciebie, piszesz o swoich obawach, o tym, co Ci nie wyszło... ja tak nie mam, powoli się uczę, uczę się komunikowania wprost, mi się wydaje, że wszyscy za plecami będą mówić: bardzo jej tak dobrze. Również uważam, że czasy konferencji w stylu "jestem zwycięzcą" mijają i bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ciepło pozdrawiam :)
UsuńBardzo dobrze napisane :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń